hodowla trzody - rujka wykryta nie w porę

[kirłak]

Od pewnego momentu stoimy na pusto jeśli chodzi o hodowlę trzody chlewnej, knur wykrywa u loszek rujkę dużo za późno wiec wiadomo jak już ten odpowiedni czas minął. Stąd na pusto, hodowla się przez to nie powiększa, to już jest któryś raz więc powoli generuje to koszty - nie ma zysku, a zwierzęta nakarmić trzeba. Szukamy więc jakiegoś rozwiązania. Zastanawiałem się nawet, czy są w ogóle na rynku preparaty na bazie feromonów, które ułatwiają wykrycie rui? Nawet jeśli są to nie mam pojęcia jak tego szukać, nie potrzebowaliśmy nigdy zastosowania takich środków zaradczych. Może ktoś miał u siebie podobny problem i coś doradzi?

[maróka]

Od pewnego momentu stoimy na pusto jeśli chodzi o hodowlę trzody chlewnej, knur wykrywa u loszek rujkę dużo za późno wiec wiadomo jak już ten odpowiedni czas minął. Stąd na pusto, hodowla się przez to nie powiększa, to już jest któryś raz więc powoli generuje to koszty - nie ma zysku, a zwierzęta nakarmić trzeba. Szukamy więc jakiegoś rozwiązania. Zastanawiałem się nawet, czy są w ogóle na rynku preparaty na bazie feromonów, które ułatwiają wykrycie rui? Nawet jeśli są to nie mam pojęcia jak tego szukać, nie potrzebowaliśmy nigdy zastosowania takich środków zaradczych. Może ktoś miał u siebie podobny problem i coś doradzi?

Owszem, są na to sposoby, a dokładniej rzecz biorąc środki. Istnieje środek na bazie feromonów BoarBetter, czym sa feromony mówić raczej nie muszę - bo z treści twojego postu wynika, że raczej wiesz o czym mowa.

[kirłak]

Od pewnego momentu stoimy na pusto jeśli chodzi o hodowlę trzody chlewnej, knur wykrywa u loszek rujkę dużo za późno wiec wiadomo jak już ten odpowiedni czas minął. Stąd na pusto, hodowla się przez to nie powiększa, to już jest któryś raz więc powoli generuje to koszty - nie ma zysku, a zwierzęta nakarmić trzeba. Szukamy więc jakiegoś rozwiązania. Zastanawiałem się nawet, czy są w ogóle na rynku preparaty na bazie feromonów, które ułatwiają wykrycie rui? Nawet jeśli są to nie mam pojęcia jak tego szukać, nie potrzebowaliśmy nigdy zastosowania takich środków zaradczych. Może ktoś miał u siebie podobny problem i coś doradzi?

Owszem, są na to sposoby, a dokładniej rzecz biorąc środki. Istnieje środek na bazie feromonów BoarBetter, czym sa feromony mówić raczej nie muszę - bo z treści twojego postu wynika, że raczej wiesz o czym mowa.

A konkretniej, to co masz na myśli? Czym sa feromony wiem, ale nie wyczerpuje to, że tak powiem tematu.

[maróka]

Od pewnego momentu stoimy na pusto jeśli chodzi o hodowlę trzody chlewnej, knur wykrywa u loszek rujkę dużo za późno wiec wiadomo jak już ten odpowiedni czas minął. Stąd na pusto, hodowla się przez to nie powiększa, to już jest któryś raz więc powoli generuje to koszty - nie ma zysku, a zwierzęta nakarmić trzeba. Szukamy więc jakiegoś rozwiązania. Zastanawiałem się nawet, czy są w ogóle na rynku preparaty na bazie feromonów, które ułatwiają wykrycie rui? Nawet jeśli są to nie mam pojęcia jak tego szukać, nie potrzebowaliśmy nigdy zastosowania takich środków zaradczych. Może ktoś miał u siebie podobny problem i coś doradzi?

Owszem, są na to sposoby, a dokładniej rzecz biorąc środki. Istnieje środek na bazie feromonów BoarBetter, czym sa feromony mówić raczej nie muszę - bo z treści twojego postu wynika, że raczej wiesz o czym mowa.

A konkretniej, to co masz na myśli? Czym sa feromony wiem, ale nie wyczerpuje to, że tak powiem tematu.

To środek taki pobudzający, że tak się wyrażę, w sprayu dokładnie. Psikasz nim po ryjku i pobudza, wtedy świnki dają sobie sygnał, że są w gotowości.

[śiksza]

Owszem, są na to sposoby, a dokładniej rzecz biorąc środki. Istnieje środek na bazie feromonów BoarBetter, czym sa feromony mówić raczej nie muszę - bo z treści twojego postu wynika, że raczej wiesz o czym mowa.

A konkretniej, to co masz na myśli? Czym sa feromony wiem, ale nie wyczerpuje to, że tak powiem tematu.

To środek taki pobudzający, że tak się wyrażę, w sprayu dokładnie. Psikasz nim po ryjku i pobudza, wtedy świnki dają sobie sygnał, że są w gotowości.

a świnka jak na to reaguje? nie powoduje to podrażnień czy coś?